Jesteśmy grupą ludzi, którzy nie potrafią biernie
przyglądać się, jak silniejszy bije słabszego. Nie
będziemy biernie patrzeć na to, jak agresor morduje
cywili, gwałci dzieci, niszczy niewinnym ludziom dobytek
ich całego życia.
Dobrze wiemy
z naszej historii jak gorzko smakuje samotna walka. Tak
było w 1939 roku. Tak było w roku 1944...
Ale przede wszystkim
sprzeciwiamy się twierdzeniom, że to nie jest nasza
wojna, że "nasza chata z kraja", że może - jak zniszczą
Ukrainę - to dalej już nie pójdą...
To jest nasza wojna -
Twoja i moja.
A Ukraińcy walczą nie
tylko o swoją wolność, ale i o naszą.
Po 24 lutego 2022 roku
otworzyliśmy szeroko ramiona i przyjęliśmy w naszych
domach uchodźców z Ukrainy. Część z nich wróciła już do
Ukrainy, część została w naszym kraju. Wspólnie z tymi,
którzy wrócili i wspólnie z tymi, którzy zostali chcemy
pomagać i pomagamy walczącym. Nie zajmujemy się
uzbrojeniem, ale chcemy pomóc w zaopatrzeniu ukraińskich
żołnierzy w podstawowe przedmioty, które służą ich
bezpieczeństwu, zdrowiu i życiu.
Jak do tej pory nie stworzyliśmy formalnej organizacji.
Obawiamy się, że czas, który chcemy przeznaczyć na pomoc,
musielibyśmy przeznaczyć na "działania papierkowe".
Jeżeli trzeba ponieść koszty - ponosimy je z własnej
kieszeni. Jeżeli trzeba wykonać jakąś pracę - robimy ją
kosztem własnego czasu.
Nie
prowadzimy zbiórek finansowych. Jedynie pośredniczymy w
przekazywaniu darów rzeczowych między różnymi ludźmi
dobrej woli w Polsce, a ukraińską fundacją charytatywną
z Iwano-Frankiwska. Wiele osób w kraju chce pomagać, ale
nie wie jak, boi się oszustów, naciągaczy albo uważa, że
pomaganie wymaga dużo czasu. Tym wszystkim osobom, które
chcą pomóc, będziemy to ułatwiać - tak, aby ich pomoc
była najbardziej efektywna, aby bez zbędnych pośredników
trafiła tam, gdzie jest potrzebna.
Jesteśmy z różnych miejsc w kraju (nie tylko z Limanowej),
reprezentujemy różne zawody. Poznaliśmy się poprzez chęć
pomocy, która jest głównym motywem naszego działania.
Wierzymy, że jest do dobra inwestycja w naszą przyszłość.
Mamy marzenie, że przyjaźń Polski i Ukrainy, a także
innych narodów, z którymi zgodnie żyliśmy w graniach
Pierwszej Rzeczypospolitej, doprowadzi już niebawem do
powstania w ramach Unii Europejskiej i w ramach NATO
Wspólnoty Narodów Międzymorza. Wtedy nasze
bezpieczeństwo, bezpieczeństwo naszych dzieci i naszych
wnuków, bezpieczeństwo naszych domów, będą przede
wszystkim w naszych rękach. Razem będziemy silni i razem
zapewnimy tej części Europy pokój.